sobota, 16 lutego 2013

Eve Rosser

Michael!!!!!

Poważnie, Shane, NIE CZYTAJ TEGO!
OSOBISTE I PRYWATNE, CZYLI NIE DO CZYTANIA DLA CIEBIE, SHANIE COLLINSIE!!!!!! POWAŻNIE!!!!

Słońce już wschodzi, a ja siedzę tutaj pisząc, ponieważ potrzebuję komuś o tym powiedzieć, ale nikt poza mną nie śpi. Nie spałam całą noc.
Michael przyszedł się ze mną zobaczyć ostatniej nocy, mieliśmy dużo do obgadania, zaczynając od jego powrotu do żywych i mnie... i mnie czekającą, żeby nie był martwy. Był też pocałunek. Słodkie, gorące pocałunki, a Michael nie ma za dużo w sobie z dżentelmena, choć myślę, że chciałby nim być; dobił do drugiej bazy cholernie szybko, co dla mnie akurat pasowało, serio, byłam zadowolona, że mogę zdjąć koszulkę z dekoltem. I jego koszulkę i wow. Wow. On ma najpiękniejszą skórę. Nie mogłam przestać go dotykać.
Poważnie - on jest taki seksowny, racja? TAK.
Myślę, że on potrzebuje poczuć... że znów żyje. I tak to jest ironia, że wybrał mnie do tego, ponieważ halo jestem Gotką? Ale stary, to było ciepłe, gorące i gorętsze i zaraz potem zaczęliśmy tę rozmowę, wiesz jedną z tych czy jestem dziewicą, ponieważ doszliśmy do trzeciej bazy i razem zaczęliśmy myśleć o ważnych rzeczach, które już nie były w basebollu.
I wtedy się rozpłakałam. PŁAKAŁAM jak jakaś uczennica, brak mi słów. Myślę, że to było po prostu... och, wszystko. Nie miałam czasu na oddech, odkąd dowiedziałam się, że Michael był półmartwy, a zaraz potem pojawił się ojciec Shane'a i jego przyjaciele motocykliści próbowali mnie zgwałcić i... taa. Tego było po prostu za dużo.
Sądzę, że Michael był w szoku, ale zrobił męską rzecz: trzymał mnie. Pod kołdrą przysunął się bliżej do mnie nadal będąc w połwoie ubranym i przysięgam, że czułam się jakby nie było nic na świecie poza nim i mną. Czułam się... bezpiecznie. I spokojnie, od razu przestałam płakać.
Powiedział mi, że tylko się pyta, bo nie chce mnie skrzywdzić, jeśli mieliśmy... no wiesz co. Był słodki. Ale widziałam to pytanie w jego oczach, jakby naprawdę chciał wiedzieć dlaczego to pytanie sprawiło, że się rozpłakałam, a ja mu opowiedziałam wszystko.
Opowiedziałam mu o Brandonie. O tym jak krążył wokół mojego domu, kiedy byłam młoda - za młoda, aby wiedzieć lepiej, a moi rodzice w ogóle nie zwracali na to uwagi, bo on był naszym Opiekunem, a czego pragnął Brandon to zawsze to dostawał. Nawet jeśli to były twoje dzieci.
Dowiedziałam się później, że oni wiedzieli, że to nie była umyślna ignorancja. Że mój tata sprzedał dostęp do mnie o awans w firmie butelkowania. Nie wiem za co sprzedał Jasona. Tanio, co?
I nie mówię tutaj o śladach po ugryzieniu, nie, Brandon był w tym ostrożny. Miał zasady jak żyć, a gryzienie dzieci było czymś karalnym, przez długi czas. Ale wszystko inne...Robiłam wszystko, aby utrzymać go z dala. Udało mi się. Wiedziałam, że pójdzie potem do Jasona, a on nie jest w stanie z nim walczyć.
I tak jak moi rodzice, ja nic nie zrobiłam, żeby to zatrzymać. Ocaliłam tylko siebie.
Powiedziałam o tym wszystkim dla Michaela, szeptaliśmy prawie dotykając się ustami, a on ciągle mnie trzymał. Nic nie mówił, a nie widziałam jego twarzy; wyłączyliśmy światło. Był bardzo cichy. Czułam się jakbym nawaliła, jakby on miał tylko powiedzieć, że jest mu przykro, dużo błąd, włożył swoją koszulkę z powrotem i chciał wyjść... byłam tego pewna. Dlaczego on chciałby być ze mną? Kto by chciał po czymś takim?
Ale potem on mnie pocałował jeszcze raz i powiedział, że chce mi pokazać, że nie musi tak być. Tak jak to było z moim pierwszym facetem, płacząc, bojąc się i czując ból. Chciał być w porządku, być doskonały.
I oczywiście było tak jakby była blisko słońca, nie było czasu na romans. Więc on po prostu... został. I przytulał mnie. Opowiedział mi historie, wspaniałe historie o dorastaniu Michaela Glass'a i miałam go ochotę słuchać zawsze.
Zniknął z łóżka o świcie. Próbowałam go zatrzymać. Naprawdę.
Więc jestem tutaj pisząc, ponieważ nie sądzę, że tak będzie zawsze, zawsze mi to nie będzie się zdarzało, a chcę to zapamiętać.
Kocham Michaela i nie mogę się doczekać, aby pokazać mu to jak bardzo, gdy tylko zapadnie noc.


Dlaczego to przydarza się dla mnie? Myślę, że to w końcu ta noc, a potem... nic. Zaczynam nienawidzić Shane'a za bycie palantem z ojcem; rodzinna lojalność jest super i w ogóle, ale jeśli jesteś synem Największego Fiuta powinieneś to wiedzieć i działać odpowiednio, racja? Sprzedałabym go w sekundę.
Po prostu boję się o Claire, że ona wpadnie w środek tego. Zanim to będzie jedno, wielkie gówno, poszłam do Olivera i spytałam go, co robić, a on wymyślił rozwiązanie; zawsze traktowałam go jak Czarnoksiężnika z krainy Oz czy coś takiego, był wszechwiedzący. Nie mogę więcej iść do Olivera; on jest kolejnym złym wampirem, wielki, zły wilk w przebraniu. Czuję się jakbym straciła kogoś wyjątkowego. Lubiłam Olivera, kiedy był martwy. Cóż, nigdy tak naprawdę nie był, ale to to samo.
Tata Shane'a przyniesie nam wszystkim wielkie, wielkie kłopoty. Czuję to.

I chciałabym, żeby Michael przyszedł i mnie uwiódł. Teraz. Może powinnam zejść na dół, złapać go i przyciągnąć go tutaj... nie, to zbyt nachalne.
Cholera. Na co on czeka? Okej, taa, jest mała liczba ludzi, którzy chcą nas zabić, ale na razie mamy spokój. Chłopak potrzebuje dostać swoje priorytety.



P.S. Jedna dziewczyna napisała wiersz w komentarzu,
który z chęcią opublikuję tutaj, jednak niestety nie mam podpisu.
Jeżeli wy też piszecie jakieś wiersze czy coś podobnego
o tematyce WzM koniecznie napiszcie do mnie na e-maila
z chęcią je opublikuję! :)
xoxo
Patty

Miranda była chuda jak sterta kości
Widziała przyszłość niczym medium
Jej życie skończyło się w tym strasznym dniu
I teraz w domu glassów gości
A z jej ciała została tylko sterta kości

Z czwórką domowników z domu Glass'ów
Spędza po śmierci miłe chwile
Choć przed nimi jeszcze przygód wiele
Dla niej jest koniec niespokojnych czasów
Teraz czas radośnie spędza w domu Glass'ów







10 komentarzy:

  1. No i jak tu nie kochac Morganville? I naszej czwórki bohaterów? Jak ja juz bym chciała kolejny tom przeczytać! Ciekawe, kiedy nam wydawnictwo zechce uchylić romba tajemnicy na temat wydania u nas kontunuacji...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolejna część, czyli Księga 9 ma podobno ukazać się już w maju! :)

      Usuń
  2. Ooo :D Super. Dzięki Patty. Też nie mogę się doczekać!!! Księga 9 wydaje się być jedną z najciekawszych :). Lubię, gdy w księdze jest dość dużo opisu o mniej więcej codziennym życiu naszej cudownej czwórki ;p

    OdpowiedzUsuń
  3. :-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D

    OdpowiedzUsuń
  4. Czadowy blog^^ A i wiersz naprawdę mi się spodobał! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam ten post. Eve rządzi

    OdpowiedzUsuń
  6. Może potrzebujesz kogos kto ci pomoże w prowadzeniu bloga? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Napisz do mnie na gg (3923499) w tej sprawie :)

      Usuń
  7. Jeżeli lubisz tę sagę zapraszam do zakupienia 3 księgi ! Taka okazja się nie powtórzy !
    http://allegro.pl/wampiry-z-morganville-ksiega-3-i3107168336.html

    OdpowiedzUsuń
  8. Najlepsza książka i doskonały blog ;)

    OdpowiedzUsuń